
Jogging – jak i czy w ogóle biegać w mroźne dni?
Jogging – jak i czy w ogóle biegać w mroźne dni?
Bieganie jest obecnie jedną z najpopularniejszych aktywności. Polacy oszaleli na punkcie treningów joggingowych i codziennie o każdej porze można spotkać zaprawionych w boju miłośników przemierzania kilometrów w idealnie dopasowanych butach. Jak zatem biegać zimą, kiedy temperatura spada do kilkunastu kresek poniżej zera?
Przede wszystkim należy stanowczo powiedzieć, że TAK! Jak najbardziej nawet siarczyste mrozy nie stoją na przeszkodzie, aby wybiec na ulice i leśne dukty. Odpowiednio przygotowany biegacz może cieszyć się joggingiem bez poważnych konsekwencji dla zdrowia, oczywiście przy zachowaniu zdroworozsądkowych reguł.
Po pierwsze – odzież termoizolacyjna, wykonana z właściwych materiałów – przestrzegamy przed bawełną, która absolutnie nie sprawdza się podczas srogiej zimy. Nasz organizm sam w sobie jest niepowtarzalnym termoregulatorem i doskonale dopasowuje się do panujących na zewnątrz temperatur, niemniej przy ich ekstremalnych skokach warto zaopatrzyć się w dobrej jakości legginsy, bluzy i czapkę.
Po drugie – biegaj wolno. Kiedy mróz maluje koła olimpijskie na Twoim oknie kuchennym, a Ty podążasz za swoimi aspiracjami, przystopuj. Wolne bieganie na mrozie chroni oskrzela, natomiast sprint z pewnością prowadzi do poważniejszych powikłań.
Po trzecie – używaj kremów ochronnych, szczególnie przy długich wybieganiach. Ponadto miej przy sobie małą przekąskę i płyny nawadniające.
Biegacze często podkreślają, że mróz nie jest żadną wymówką, bo tak naprawdę… nie jest. Nasze ciała są przystosowane do funkcjonowania w każdych warunkach atmosferycznych, dlatego niech motywacją i zachętą do przygotowania planu treningowego na mroźne dni będzie powszechnie powtarzana sentencja: „nie ma słabej pogody, są tylko słabe charaktery”.